wtorek, 11 stycznia 2022

coś na rozruch

 bardzo ważnym elementem wsparcia gospodarki jest wysokość realnych stóp procentowych oraz kursu walutowego (perspektywa spowolnienia z wysoką inflacją to presja na słabszy kurs walutowy).

"W obecnych warunkach polityka pieniężna jest wciąż bardzo silnie ekspansywna i wciąż będzie, nawet przy sporo wyższych stopach nominalnych. Gospodarka może się nieco krztusić, ale wzrost pozostanie naszym zdaniem (na razie) wciąż powyżej potencjału" - przewidują.Znacznie więcej optymizmu przejawiają ekonomiści rządowego think tanku Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Ich zdaniem po kryzysie pandemicznym polska gospodarka utrzyma się na ścieżce dynamicznego wzrostu. Jak przewidują, na koniec 2021 r. PKB będzie większe o ponad 5,4 proc. względem ubiegłego roku.

"Bieżące prognozy są optymistyczne – przyszły rok przyniesie jedynie umiarkowane spowolnienie do 4,3 proc. Dodatkowo rok 2023 może przynieść ponowne przyśpieszenie tempa wzrostu, wywołane między innymi planowanym uruchomieniem Krajowego Planu Odbudowy"  podkreślają, że głównym zagrożeniem dla polskiej gospodarki pozostaje ryzyko pojawienia się spirali cenowo-płacowej, o czym przestrzegamy na łamach money.pl od miesięcy. https://pogotowie-kanalizacyjne.warszawa.pl

"Coraz więcej przedsiębiorstw raportuje konieczność podnoszenia wynagrodzeń, równolegle podnoszą ceny swoich produktów i usług. W efekcie analitycy komercyjni w prognozach wskazują na ryzyko utrwalenia się wysokiego wzrostu cen – w Europie takie zagrożenie występuje też na Węgrzech oraz w państwach bałtyckich. Duża niepewność dotycząca inflacji oraz polityki pieniężnej powoduje niepotrzebne zmiany wartości złotego oraz polskich obligacji" 

Bardziej pesymistyczni są za to ich koledzy z Banku Pekao. Po doskonałych danych z polskiego przemysłu za listopad (o czym piszemy TUTAJ) spodziewają się oni ostrego spowolnienia wzrostu PKB na przełomie 2022 r.Zakończenie procesu uzupełniania zapasów będzie oznaczało brak dodatkowego źródła wzrostu popytu, a wyśrubowane dynamiki podstawowych zmiennych z II połowy bieżącego roku tworzą solidną, wysoką bazę na końcówkę 2022. Jest to oczywiście kolejny, obok zacieśnienia monetarnego, słabości konsumpcji prywatnej i opóźnień w inwestycjach publicznych, element przemawiający za spowolnieniem w przyszłym roku. Ścieżka PKB w 2022 r. będzie naszym zdaniem monotonicznie spadkowa i należy spodziewać się bardzo wyraźnego dołka na przełomie 2022 i 2023 (3 proc. r/r, a najprawdopodobniej niżej)" - podsumowują ekonomiści Banku Pekao.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz