wtorek, 11 stycznia 2022

większa presja

 bardzo ważnym elementem wsparcia gospodarki jest wysokość realnych stóp procentowych oraz kursu walutowego (perspektywa spowolnienia z wysoką inflacją to presja na słabszy kurs walutowy).

"W obecnych warunkach polityka pieniężna jest wciąż bardzo silnie ekspansywna i wciąż będzie, nawet przy sporo wyższych stopach nominalnych. Gospodarka może się nieco krztusić, ale wzrost pozostanie naszym zdaniem (na razie) wciąż powyżej potencjału" - przewidują.Obecnie przemysł robi zapas, obawiając się pandemii i dalszego wzrostu cen. To widać w danych. Później jednak ten czynnik będzie zanikał, co odbije się na tempie wzrostu gospodarczego.  rządziło, to byśmy dopiero beczeli! Paliwo po najmniej 15 naście zł i bogacenie bogatych na metry...Dziś ubodzy, biedni wspierani. Szkoda,że rząd nie wspiera małych przedsiębiorców...Namawiają do tworzenia spółek...Nie jest to dobre.Szkoda. Oni nas doprowadzą do dziadów żebrzących Europy. Jeżeli wywalą ich z UE za podkopywanie UE, opluwanie UE, wprowadzanie rządów autorytarnych w Polsce, niszczenie struktur demokratycznych państwa, to czeka nas załamanie. A niech jeszcze dołoży się USA za rozwalanie ich biznesu w Polsce i próby przejęcia ich biznesu "słupami" /media/, to inwestorzy nie będą inwestowali w Polsce i wbijali tutaj "łopatę". Bo to samo może i ich spotkać. Oni prawo zmieniają jak rękawiczki pod polityczne trwanie. Rano kto wstał, to coś mu się nie spodobało i już na kolanie pisze nowe prawo, a w nocy Sejm uchwala jak maszynka. Mądry biznesmen nie będzie tutaj inwestował, poszuka innego kraju. Chcieliśta to mata. Moja żona lepiej potrafi rządzić finansami. Wszystko ma zaplanowane i aż dziwne, nigdy jej nie brakuje na pilne i codzienne potrzeby, mimo, że zarobki nasze nie są "ministerskie". Zna aktualne ceny chyba wszystkich artykułów. A nasi ministrowie ? (Tylko oczekują podwyżki wynagrodzenia, która "im się należy".)  https://przepychanie.com.pl/czyszczenie-pionow-sanitarnych/

"Zakończenie procesu uzupełniania zapasów będzie oznaczało brak dodatkowego źródła wzrostu popytu, a wyśrubowane dynamiki podstawowych zmiennych z II połowy bieżącego roku tworzą solidną, wysoką bazę na końcówkę 2022. Jest to oczywiście kolejny, obok zacieśnienia monetarnego, słabości konsumpcji prywatnej i opóźnień w inwestycjach publicznych, element przemawiający za spowolnieniem w przyszłym roku. Ścieżka PKB w 2022 r. będzie naszym zdaniem monotonicznie spadkowa i należy spodziewać się bardzo wyraźnego dołka na przełomie 2022 i 2023 (3 proc. r/r, a najprawdopodobniej niżej)" - podsumowują ekonomiści Banku Pekao. "Gdyby rzeczywistość zweryfikowała negatywnie nasze nadzieje na szybkie ożywienie gospodarki, to NBP ma jeszcze przestrzeń do dalszych działań antykryzysowych, w tym dalszego poluzowania polityki pieniężnej"

Bardziej pesymistyczni są za to ich koledzy z Banku Pekao. Po doskonałych danych z polskiego przemysłu za listopad (o czym piszemy TUTAJ) spodziewają się oni ostrego spowolnienia wzrostu PKB na przełomie 2022 r. i 2023 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz